English translation below.
Rekonstrukcja historyczna to nie tylko strój i broń, ale również obyczaje naszych przodków. Nic więc dziwnego, że czas Zaduszek spędziliśmy w strojach historycznych próbując się wczuć w realia minionej epoki. Skorzystaliśmy z zaproszenia naszych przyjaciół, którzy w Białogrodzie zorganizowali obrządek "Dziadów" wraz z ucztą.
Rekonstrukcja historyczna to nie tylko strój i broń, ale również obyczaje naszych przodków. Nic więc dziwnego, że czas Zaduszek spędziliśmy w strojach historycznych próbując się wczuć w realia minionej epoki. Skorzystaliśmy z zaproszenia naszych przyjaciół, którzy w Białogrodzie zorganizowali obrządek "Dziadów" wraz z ucztą.
Do Białogrodu dotarliśmy wczesnym popołudniem, więc miałem okazję obejrzeć sobie postępy w pracach nad grodem, muszę przyznać, że wszystko wygląda coraz lepiej, Brama z wieżą pociemniała nabierając przez to autentyczności, powstało kilka nowych chat i pojawił się inwentarz żywy. Koty, kozy, psy. kaczki i kury włóczące się pomiędzy zabudowaniami zdecydowanie pasują do otoczenia.
Na grodzie byli już pierwsi goście, więc czas oczekiwania do zmroku minął nam szybko i przyjemnie. Po zapadnięciu zmierzchu założyliśmy karaboszki (rytualne maski znane z Opola czy Rusi) i ruszyliśmy na położony za osadą żalnik, by tam wezwać duchy naszych Dziadów (czyli przodków) do wspólnej uczty. Zgodnie z wierzeniami Słowian, dusze naszych bliskich tego właśnie dnia mogły przejść do świata żywych, by posilić się wraz ze swoimi rodzinami i ogrzać przy domowym ogniu. Obrządek nie był długi, ale bardzo klimatyczny, a po nim nastąpiła uczta przy której bawiliśmy się długie godziny.
Demon w futrze? Nie, Sverald woli oglądać świat spod przytulnej spódnicy :) Demon in the fur? No, Sverald prefers to see the world from under the cosy skirt :) |
Kurnik - nowe zabudowanie na podgrodziu. Henhouse – new building the borough. |
Wnętrze częściowo wykończonej chaty plecionkowej. Interior of partially finished off braided hut. |
Feima dotarła w samą porę na obrzęd :) |
W drodze na żalnik. On our way to żalnik. (slavic cemetery) |
Historical reenactment isn't just clothing and weapon, it's also traditions of our ancestors. So it's
nothing weird, that All Souls' Day we spend in our historical clothes trying to sense the realities of
past period. We took advantage of the invitation from our friends, who organised Dziady ritual with
feast in Bialogrod.
We arrived to Bialogrod early afternoon, so I had opportunity to see progress in the work on the
borough. I must admit that it looks progressively better. Gate with tower got darker, what ensures
authenticity. There is some new huts and livestock. Cats, goats, dogs, ducks and hens wandering
between buildings absolutely fit the enviroment.
In the borough there were first guests already, so waiting time past quickly and nicely. After dusk we put on karaboszki (ritual masks known from Opole or Rus) and we went to Żalnik (cemetery with urns) placed outside the settlement, so we can invoke ghost of our Grandfathers (ancestors) to common feast. According to Slavic beliefs, our loved one's souls could this day come to the living world to eat with their families and get warm near home fire. Ritual wasn't long, but very climatic and after that it was feast, where we had a great time for long hours.
Coraz bardziej drażni mnie to, że mam tak daleko do Białogrodu :<
OdpowiedzUsuń